Zajrzałem do swojej „Xięgi POEmatów”. Poszperałem trochę i ogarnęła mnie nostalgia… Albo to klimat zawartości, albo przeczucie, że najprawdopodobniej pozycja #66 pozostanie ostatnią.
Reklamy
Zajrzałem do swojej „Xięgi POEmatów”. Poszperałem trochę i ogarnęła mnie nostalgia… Albo to klimat zawartości, albo przeczucie, że najprawdopodobniej pozycja #66 pozostanie ostatnią.