Noworoczny gazownik

Praktyka wysyłania rachunków na początku każdego miesiąca, zupełnie logiczna jedenaście razy w roku, jeden raz stawia firmy w niebezpiecznie niebezpiecznym świetle. Ten jeden raz w roku okazują się totalnie bezduszni i jeszcze bardziej pazerni niż zwykle. No bo jak to brzmi? „Szczęśliwego nowego roku! A teraz nam zapłać.”

Tajemnica się wyjaśniła

No fakt. Zupełnie to przeoczyłem.

Jak wiadomo, MAFIAA ostatnio płacze, że sprzedaż płyt maleje i że to wszystko wina piratów i Internautów. Faktycznie, jakieś 10 lat temu nastąpił poważny boom w ilościach sprzedanych egzemplarzy i teraz następuje relaksacja. Przed chwilą przeczytałem wyjaśnienie…

Wszystko przez CD i DVD. Ludzie po prostu wymieniali swoje kolekcje płyt z winyli na CD i pornoli z VHS na DVD. MAFIAA zarabiała na tym, że dostawali za wszystko podwójną stawkę. Teraz nie ma już zbyt wiele winyli, VHS zapadło się pod swoją katastrofalną beznadziejnością, więc i boom się skończył. Wróciła „norma”. Ale MAFIAA i tak płacze.

Świąteczne jaja

Jest u nas w rodzinie taki zwyczaj, że na niedzielne śniadanie zawsze są jajka. Dawnymi czasy w niedzielny poranek zazawyczaj odbywała się łóżkokrążna ankieta: „twardziele czy mięczaki??”. To ostatnie już zasadniczo jest przeszłością, bo odpowiedzi zaczęły być przewidywalne i nie było sensu pytać… Ale…

W ostatnią niedzielę nie było jajek. Jakiś post, czy inne cholerstwo chyba. Ale nikt tu nie wierzy w Kościół, więc raczej coś innego. I teraz od dwóch dni rodzina domaga się jajek (tu jest pełna demokracja – nie ma tak, że ktoś sam sobie zrobi – musi być konsensus, a jedno „liberum veto!” może wszystko zrujnować).

To chyba jest właśnie to przywiązanie do tradycji, o którym trąbią nasze wspaniałe władze…