To być może zjawisko zaobserwowane w wielu miejscach przez wiele osób, że jeśli gdzieś stoją pojemniki do segregacji odpadów, to ludzie z nich korzystają. Ale zdarzają się pewne „ale”.
Teraz mam dylemat: czy zwalić winę na IV RP? ;)
Reklamy
To być może zjawisko zaobserwowane w wielu miejscach przez wiele osób, że jeśli gdzieś stoją pojemniki do segregacji odpadów, to ludzie z nich korzystają. Ale zdarzają się pewne „ale”.
Teraz mam dylemat: czy zwalić winę na IV RP? ;)
Mnie rozwala moment, kiedy pod pojemniki z segregowanymi śmieciami podjeżdża ciężarówka i wywala po kolei szkło, papier i plastik na swoją pakę.
PolubieniePolubienie
A to też. Taka segregacja po polsku.
PolubieniePolubienie
Po czym ta sama ciężarówa jedzie do punktu segregacji i wynajęci pracownicy oddzielają szkło, papier i plastik. A jak oddzielą już odpowiednio dużo to podjeżdża ciężarówka, ładuje wszystko na pakę i wywozi na wysypisko ;)
PolubieniePolubienie
Kurde, fantazja mnie poniosła w okolice opisu fabryki w "Edenie" Lema.
PolubieniePolubienie
"Eden" niezbyt mi się podobał. "Fiasko" – to jest to ;)
PolubieniePolubienie
Ale opis fabryki w formie zamkniętego układu montująco-destrukcyjnego jakoś sam mi się narzucił jako podobieństwo…
PolubieniePolubienie
A to się zgodzę. Jak najbardziej :)
PolubieniePolubienie
A ile butelek w tym pojemniku i jego okolicach jest zgniecione? Na zdjęciu dokładnie nie widzę, ale z tego co widzę w swojej okolicy, to ludzie nie mają zwyczaju zgniatania wyrzucanych butelek… a jakby mieli, to nagle dużo więcej by się ich do pojemnika mieściło…
PolubieniePolubienie
Tu raczej nie chodzi o to, ile da się zmieścić, tylko jak często jeździ odpowiedni wóz, który to zabierze. Kiedyś chyba jeździł, teraz to nie zauważyłem ;)
PolubieniePolubienie
Albo raczej: czy w ogóle jeździ.
PolubieniePolubienie
U mnie sytuacja wygląda podobnie – pojemniki są, ale czasem ledwo da się do nich zmieścić butelki tudzież kartony.
Ludzie rzeczywiście CHCĄ segregować. Ta chęć nie powinna się marnować… Ale istotnie wszystkie śmieci wrzucane są razem do śmieciary :(
Co do butelek – wypijam sporo wody niegazowanej, więc i wyrzucam sporo butelek. Zawsze odkręcam je, żeby mogły być łatwo sprasowane. Nie zgniatam ich, bo przy takiej częstotliwości opróżniania pojemników to i tak nic nie da.
PolubieniePolubienie
U mnie w okolicy segregacją odpadów zajmują się wyspecjalizowane jednostki terenowe (tzw. menele) Niestety odzyskują tylko puszki ;)
PolubieniePolubienie
A właśnie – parę dni temu plastiki znikły ;)
PolubieniePolubienie