Test słuchu: pozytywny

Nie jestem przyzwyczajony do koncertów i zawsze mnie zaskakuje jak głośno tam to wszystko gra (IMO mogłoby być ciutkę ciszej, nic by na tym muzyka nie straciła1 ;)) Naturalnie przez następne kilkanaście godzin brzęczało mi w uszach, ale właśnie usłyszałem nietoperza, który sobie wyleciał na śniadanie, więc jest dobrze. Nie ogłuchłem ;)


1 Niemniej kiedy się usłyszy np. prostackie tekkkkno walące z głośników o odpowiedniej mocy, to można dojść do wniosku: „Nie ma złej muzyki. Jest niedość głośna muzyka.”.

Jedna uwaga do wpisu “Test słuchu: pozytywny

  1. Problem w tym, że akustycy obsługujący koncerty mają zjechany słuch, a pod ten słuch regulują nagłośnienie… Stałym bywalcom to też nie przeszkadza… A ja mam po prostu przesterowania w uszach (czasem dopiero po zatkaniu uszu jestem w stanie zrozumieć wokal)…

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s