No to kiedy Polska dogoni zachód i będziemy mieli naszą własną sensacyjną strzelaninę w szkole?
(odpukać)
[Bracia Strugaccy napisali swego czasu powieść o kilku naukowcach, którzy są na progu dokonania przełomu, każdy w swojej dziedzinie, ale im bardziej się do niego zbliżają, tym bardziej przeszkadzają im w tym tajemnicze zdarzenia, z rodzaju niespodziewanego najazdu dawnych kochanek, z za wszystkim zdaje się stać „coś” posiadające inteligencję. Strugaccy z reguły nie podają jasnego wyjaśnienia opisywanych przez siebie fenomenów, co najwyżej przedstawiają czytelnikowi jedną lub kilka hipotez w postaci dzikich spekulacji bohaterów. Jedna z takich teorii w tym przypadku mówi, że tym „czymś” jest sam wszechświat „starający się” zachować pewnego rodzaju homeostazę; im bardziej naukowcy napierają na barierę przełomu, tym większa powstaje odpowiednik siły sprężystości. Inteligencja tych zjawisk to iluzja i antropomorfizacja. Myślę, że hipoteza ta całkiem dobrze wyjaśnia zjawisko strzelanin w szkołach: im bardziej szkoły robią wodę z mózgów uczniom, tym większa jest „siła przekory” wynikająca z zachwianej homeostazy wszechświata, a jej skutkiem są m.in. takie właśnie zdarzenia.]
[Tymczasem nasi wspaniali politycy chcą posyłać do szkół sześciolatków. Bójcie się Homeostazy!!]
Strugaccy są (a właściwie byli bo jednemu się zmarło) genialni, tyle mogę powiedzieć.
Co do tytułu to afair miało być też przeganianie ;) Lem zdaje się pisał o prywatnych starciach atomowych w Lizancjum. Aż szkoda że nie doczekam takich atrakcji, tym bardziej że lokalizacja w na planie rozwoju naszego pięknego kraju odpowiada antypodom. Postuluję chociaż godło zmienić na Pornopteryksa ;)
PolubieniePolubienie
Ano jednemu się zmarło. A drugi nadal pisze, a przynajmniej nadal pisał wkrótce po przemianach ZSRR->Rosja. Mam jedną taką powieść Borysa, nie chce mi się wstawać i sprawdzić tytułu, i też jest kapitalna, chociażby tylko ze względu na styl i totalny sarkazm w opisie nowej rzeczywistości :)
PolubieniePolubienie