Impresja z kotem

Na wprost, w pewnej odległości – biały dom, z wyglądu w stylu wiejskim (trochę przybrudzony), a konkretnie jeden węgieł. Na lewo jedną ścianę zasłaniają krzewy, na prawo widać drugą ścianę, całą, bez okien. Dookoła zielona trawa, świeżo podlana deszczykiem, a po trawie wije się ścieżka idąca na tyły domu. Scenę oświetla z prawej strony, trochę z tyłu, wieczorne słońce.

Na tle ściany, tuż przy załomie węgła, siedzi kot. Cały czarny – i tym bardziej czarny, że na tle białej ściany.

Gdybym był malarzem, natychmiast bym to namalował.

3 uwagi do wpisu “Impresja z kotem

  1. A ja dzisiaj niedaleko białoruskiej granicy widziałam na skraju pola z ciemną zaoraną ziemią… śnieżnobiałego kotka siedzącego grzecznie niedaleko drogi, łapeczki razem, buzia sympatyczna… ale ja bym go nie malowała, tylko wyściskała ;)

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s