Zgasili światło

Zgasili światło; nie, nie my, bo my uważamy, że jest to gest jeszcze bardziej symboliczny i bez znaczenia niż minuta ciszy po czyjejś śmierci. A ponieważ nie zgasiliśmy światła, a z nami prawdopodobnie większość obywateli dookoła (nie wiem, nie interesowałem się), w elektrowni chyba musieli poczuć się urażeni. I to oni zgasili światło. Nam. I całemu osiedlu. I nie wiadomo komu jeszcze, ponieważ, co trzeba im przyznać, zrobili to w środku nocy. O czym wiem stąd, że w środku nocy obudził mnie alarm u sąsiada naprzeciwko, który włącza się po każdej awarii zasilania (pewnej pamiętnej nocy – co 10 minut).

Usłyszałem też jak włącza się mój komputer, po tym jak został był pozbawiony energii życiowej. Komputera również nie „zgasiłem”.

3 uwagi do wpisu “Zgasili światło

  1. Nie chce mi się go rano włączać. Nawet mimo tego, że po zakupie SSD i przeniesieniu na niego plików systemowych czas uruchamiania zmniejszył się tak mniej więcej trzykrotnie.

    A co do plików wiadomej treści to chodzi raczej o budowanie ratio w bittorrencie ;)

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s