Wygrałem!
Znów wygrałem!
Wygrałem ponownie!
Tak, to już trzy. Wszystkie trzy, które mogły się zdarzyć od kiedy jestem w Zespole. I wszystkie są moje.
Kiedy dołączyłem do Zespołu, w repozytorium Projektu było około 1600 rewizji. Teraz, po prawie dwóch latach, jesteśmy w pobliżu r[ewizji]8300. W międzyczasie były trzy okrągłe okazje do stawiania flaszki – r2048, r4096 i r8192. Niby jakie inne okazje mieliby sobie wymyślić dwaj informatycy (Kierownik i Kolega, którzy razem męczyli ten projekt przez ostatnie parę lat)?
Pierwsze dwie trafiłem z racji tego, że zatwierdzałem znacznie częściej niż tamci dwaj. Ale ostatni raz to była czysta perfidia losu. Miałem w tym momencie zadanie z tych „badawczych”, kiedy się rozgryza jakąś technologię i niewiele pisze, zaś repozytorium dudniło od zmian wprowadzanych przez najnowszy nabytek, który w ramach wdrażania się otrzymał polecenie przewietrzenia trochę zatęchłego modułu napisanego przez kogoś z zewnątrz. I jeszcze do tego gdybym się spóźnił kilka minut, „nagroda” przypadłaby Kierownikowi, który akurat zrzucił jedną ze swoich gór kodu przygotowywanych po kryjomu przez kilka miesięcy.
Czy mam przez to rozumieć, że jestem jakimś wybrańcem?
Całe szczęście przynajmniej, że tradycja wiszenia flaszek jest tak samo tradycyjna jak polowanie na potęgi…