Kiedy ostatnio słyszeliście żeby ktoś mówił o swoim ulubionym zwierzaczku że „zdechło”?
[Słowniki chyba nadal mówią że ludzie „umierają” a zwierzęta „zdychają”, niemniej właśnie dopiero co widziałem nagłówek, że „kobieta spuściła szczeniaka w toalecie; zwierzę zmarło”. Kiedy krew przestała mi się gotować na myśl o barbarzyństwie poniekąd cywilizowanych ludzi, tknęło mnie, że najwyraźniej mój język ojczysty się zmienił trochę od moich czasów szkolnych.]
W tym kontekście należałoby powiedzieć: zginęło, bo zdechnąć mogło ze starości albo z powodu choroby.
PolubieniePolubienie
"Odeszło" :)
PolubieniePolubienie