Ależ nikt nie neguje, nie próbuje zakrzyczeć prawdy, że Kościół jest większy niż strajk kobiet. Kościół to jest potężna instytucja z agenturą na całym świecie, posłuchem u przywódców wielu państw i ogromnymi wpływami. A jak już udowodniono w starożytności (jeśli nie w prehistorii), wielka władza idzie w parze z wielką korupcją.
Q.E.D.