Politycy prześcigają się z potępianiem „nielegalnej inwazji” Rosji na Ukrainę, ale czy to znaczy, że istnieje coś takiego jak legalna inwazja?
[Niech zgadnę: to taka, której dokonują Stany Zjednoczone?]
Politycy prześcigają się z potępianiem „nielegalnej inwazji” Rosji na Ukrainę, ale czy to znaczy, że istnieje coś takiego jak legalna inwazja?
[Niech zgadnę: to taka, której dokonują Stany Zjednoczone?]
Rada Bezpieczeństwa ONZ może zarządzić zbrojną interwencje. Zdarzało już się to i wtedy można było uznać, że to były wojny rozpoczęte zgodnie z prawem międzynarodowym. Gdy takie wojska ONZ wjeżdżają na teren jakiegoś państwa, to chyba jest inwazja i „legalna” do tego.
Główny problem z tym mechanizmem jest taki, że w Radzie Bezpieczeństwa ONZ są równi i równiejsi i nawet jakby Rosja zaczęła mordować po kolei wszystkich swoich mieszkańców, to „legalnej interwencji” i tak by nie było, bo Rosja ma prawo weta. No i atomówki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba