Jedna pokojowa dana

Właśnie sobie uświadomiłem, że ja, samotnik i mizantrop, swój własny pokój, na wyłączny osobisty użytek, w którym mogłem się zamknąć i w którym nikt mi nie siedział za plecami, miałem przez dokładnie dwa lata w ciągu całego życia (i było to dziesięć lat temu).

Moc przyzwyczajenia jest zaiste potężna, skoro jeszcze nie zwariowałem ani nikogo nie zagryzłem.

5 uwag do wpisu “Jedna pokojowa dana

  1. Jemu by nie przeszkadzało gdyby mieszkał w oborze, więc wiesz.

    Poza tym ten wpis to nie było narzekanie i wcale nie oczekuję porad od "życzliwych" ;P

    Polubienie

  2. Ja nie daję rad. Po prostu – jak ktoś nie bierze udziału w wyborach, to niech potem nie marudzi na ekipę rządzącą.

    Polubienie

Dodaj komentarz